Typ osprzętu żaglowego - szkuner gaflowy
Długo mnie nie było tutaj. Pracowałem.
Na dzień 15 czerwaca nałożyliśmy sobie termmin odbioru osprzętu żaglowego przez instytucję klasyfikacyjną. Udało się! W połowie czerwca przyjechał z Gdańska pan inspektor PRS, inż. Rafał Wojtyra. Prawie nie było uchybień. Może za wyjątkiem mocowania bomu sztafoka do ściągacza sztagu...
Maszty obejrzano, również przez lornetkę. Bedzie jeszcze jeden sprawdzian, kiedy je zdejmiemy na zimę w celu ich wykończenia.
Był to trudny, wyczerpujący czas. Należało było doprowadzić do ostatecznej formy wszystkie drzewca, wymalować je wielokrotnie, osadzić na nich przygotowane i wykończone okucia, przygotować odpowiednią liczę bloków linowych, zdobyć liny włókiwnnicze na olinowanie ruchome, wytrymować olinowańe stałe, uzgodnić dźwig, zorganizować proces stawiania masztów.
Jeśli zaś zauważyć, że choćby przygotowanie bloków linowych rozpoczęliśmy od ścięcia drzewa na korpusy bloków a z innymi rzeczami też zaczynaliśmy, mozna by rzec, ab ovo, łatwo sobie wyobrazić, jaki trud mamy za sobą.
Teraz zeszliśmu do środka. Robimy zabudowę. Równolegle pójdą instalacje. Już jest co fotografować... ale powolutku.
Jestem winien wielu naszym dobroczyńcom chociaż najmniejszą wzmiankę o ich wspaniałomyślności, bez której nie posunęlibyśmy sie z pracą ani o krok. Tutaj wymienię, dla samego siebie ich listę. Następnie postaram sie ją realizować.