komplet okien w pokładówce
Trudno było na trochę jednak pofalowanej ścianie pokładówki umieścić okna tak, by wszystkie szyby leżały w jednej płaszczyźnie.
Poszycie wygladało o wiele ładniej, kiedy jeszcze od środka nie byly wspawane usztywnienia. Po ich wspawaniu, na skutek skurczu spoiny, niektóre powierzchnie zostały powciągane, zwłaszcza w tych miejscach, gdzie usztywnienie nieco odstawało od blachy.
Nie będziemy używać szpachli. W każdym razie niezbyt dużo. Słyszałem jak ktoś powiedział, że jachty stalowe mają czasem urodę betoniarki... Może to i prawda. Jednak nie sama uroda będzie decydować o jego dzielności morskiej.
Kiedyś patrząc na sznur samochodów sunący ulicą pomyślałem, że nieważne czym się jedzie, ważne - w jakiej sprawie.
- Zaloguj się, by odpowiadać
- Miniaturka