kluza kotwiczna II
Z niebieskiego kartonu wycięliśmy płaski model kotwicy w skali 1:1. A na drewnianej płycie narysowaliśmy przekrój jachtu w płaszczyźnie prostopadłej do PS i wodnicy w miejscu kluzy.
Przybite po bokach widocznego trzonu kotwicy sklejki, rysują "rurę" kluzy łączącej burtę z pokładem. Widoczny pazur kotwicy, który jest w naturze organem parzystym, wbija się w burtę powyżej kluzy. Środkowy pazur leży na burcie, na poduszce z twardej gumy o grubości ok. 3 cm.
Wspomniana "rura", czy raczej rękaw będzie miał przekrój prostokątny. Jej ukształtowanie pozwoli na, ma nadzieję, płynne wciąganie kotwicy do kluzy. Jutro przystępujemy do badań na modelu przestrzennym.
Dwie windy kotwiczne, to wydatek 5-6 tys złotych. Można kupić same koła orzechowe te, co ciągną łańcuch kotwiczny, ale też za ponad 1000 zł. Dzisiaj, po jednodniowych poszukiwaniach w internecie znalazłem ODPOWIEDNIE "koło gniazdowe do łańcucha ogniwowego", jako część zamienna do rosyjskiego, przepraszam, rozrzutnika obornika, za 38 zł! Z watem. Rewelacja.
- Zaloguj się, by odpowiadać
- Miniaturka