Jesion wyniosły

Jesion wyniosły


Fot. Waldemar Rzeźnicki

Jesion wyniosły, Fraxinus excelsior. W Polsce jest pospolity na całym obszarze. Widać to nawet na zdjęciu - w tle. Warszawskie dzielnice Ursus i Włochy to z całą pewnością kraina jesionowa.

I u nas na podwórku też rosło kilka. Zmarniały. Jeszcze za ojca Bogusława. W porozumieniu z Urzędem Dzielnicy wycięliśmy je. Teraz tam rośnie sześć młodych jarząbów...

Drewno jesion ma ciężkie, twarde i elastyczne, łatwoobrabialne, z żółtawą bielą i jasną twardzielą. Drewno jest ładne, jasne, niestety mało odporne na gnicie. Jest chętnie stosowane w szkutnictwie na elementy nie mjące bezpośredniego kontaktu z wodą, więc chociażby na wybudowę wnętrza. Proszę zwrócić uwagę - w prezencji szlachetny i jednocześnie pospolity, prawda, że budujące?

I w żaden sposób nie moglibyśmy z tych cech jesionu skorzystać, gdyby nie Pan Ireneusz Sitarski. Właściciel tartaku koło Makowa Mazowieckiego: Zabrał ścięte pnie, przetarł na 10-centymetrowe bale, wysuszył i odwiózł je nam na podwórko. Było tego ponad 1,5 m^3. Wszystko to było możliwe dlatego, że jest parafianinem, gdzie posługiwał kiedyś o. Włodzimierz Mazur, kamilianin, niegdysiejszy kapelan Pensjonatu Św. Łazarza.

Drugą osobą zaangażowaną w uzyskanie desek z pni jest Pan Zbigniew Grzesiak. Żeglarz - wyśmienity kompan morskich podróży. Pracowity, sprawny, inteligentny, dowcipny - czegóż jeszcze chcieć! Wydaje mi się, że nie mógłbym popaść ze Zbyszkiem w spór nawet podczas dłuższego rejsu. Jego doświadczenie jako szefa sporego zupełnie zakładu stolarskiego przydaje się w morzu. Decyzje Zbych podejmuje szybko i - trafne!

Więc bale pana Ireneusza Zbyszek nam tnie na dowolne przekroje. Ma takie maszyny, że przecięta deska wygląda od razu jak heblowana. A ponieważ swój zakład ma w Ursusie, nasze kontakty są ułatwione.

Panowie Zbigniew i Ireneusz to sprawdzeni sojusznicy w naszym dziele! Dzięki Wam za to, Panowie!

Dopisano w poniedziałek, 2012-12-31. Musiałem dziś zrewidować swoją wiedzę (może raczej niewiedzę) o własnościach jesionu jako materiału szkutniczego, ponieważ dopiero dziś zajrzałem do szkutniczej biblii (na okoliczność jesionu)- "Projektowanie i budowa jachtów żaglowych" Zbigniewa Milewskiego.

Dotąd widziałem jesion chętnie stosowany na wybudowę wnętrza jachtów. Takie też przeznaczenie czeka i nasze drewno. Jednak wiedza o tym, że na gnicie nie ma jesion najwyższej odporności, dotarła do mnie teraz, co na szczęście nie będzie miało wpływy na dalsze decyzje. Najsmutniejszy jest może fakt, że część bielasta, podobnie jak u dębu, musi być jednak usunięta z materiału... Wprowadziłem korekty do tekstu powyżej.


nie było tego wcale tak dużo karpy wydłubiemy później... wiaty zrobił niezastąpiony pan Karol nie myślcie, że wykorzystał lub uszkodził elewację... Młode jarząby. Przyjęły się wszystkie