bukszpryt

bukszpryt


Po elektryzujących wieściach o tym, że wszystko na "Fryderyku Chopinie" zaczęło się od złamania bukszypytu - panowie natychmiast przystąpili do wzmocnienia tego drzewca na s/y "Ojciec Bogusław"

Nic nie pomagały moje zaklęcia, że zrobiliśmy mocniej niż w dokumentacji, że tam pewnie najpierw musiała pęknąć jakaś lina, a wtedy nawet najmocniejszy bukszprt nie wytrzyma itd...

Nasz wzmocniono w dwóch miejscach: na "początku" tj. przy pachole holowniczym - zdwojono zespolenie z nim i w rejonie dziobnicy - wydłużono ramię węzłowki, co pokazuje zdjęcie. To zresztą miało dać równiż efekt estetyczny. Czasami, w tym wypadku węzłówka - między bukszprytem a stewą dziobową - nieważne, czy jest symetryczna, ważne, czy sprawia takie wrażenie... Nasza spełnia ten warumek dopiero po poprawce.

Ciekawe zresztą, dlaczego tak się staramy o wygląd tego miejsca, gdyż będzie ono bowiem prawdopodobnie przyktyte galionem. Galion, być może będzie miał formę tarczy herbowej z herbem Polskiej Prowincji Zakonu Posługujących Chorym - KAMILIANÓW