04-2009 - burty i kawałek dachu
Widok wewnątrz kadłuba. Ze śródokręcia w kierunku rufy. Burty "pociągnięte" do końca. Nie ma jeszcze pawęży. Tamtędy wchodzimy do jachtu. Widać też usztywnienia burt i pokładu. Tę pracę wykonał prawie w całości sam p. Sławek Michalski. Bardzo dobry spawacz i monter. Ma olbrzymie doświadczenie, które wyniósł jeszcze ze stoczni na wschodnim Wybrzeżu. Niezwykle fachowy, pracowity, zdolny, wytrwały, uparty i pokorny jednocześnie. Chce popłynąć za bosmana.. Jego domeną będzie wtedy pokład. Teraz jest naczelnym spawaczem po Sławku S. Tamten idzie do pracy. Będzie budował Stadion Narodowy w Warszawie. Wzdłużniki na pokładzie są z jednego kawałka, a poprzeczne - wręgi - to wstawki o dł. ok 33cm. bardzo lekko zaokrąglone na końcach. Teraz przyjdzie czas na zrobienie i zmontowanie pawęży. Ciągle cały statek nie jest jeszcze pospawany szczelnie. Wciąż istnieją szczeliny pomiędzy płatami poszycia. Pana Sławka widać na prawej burcie, na wysokości siłowni. Tak się uwija, że wyszedł nieostro...
- Zaloguj się, by odpowiadać
- Miniaturka