"Łatwiej kijek pocienkować, niż go potem pogrubasić"
Niektórzy twierdzą, że tytułowy cytat pochodzi z "Kubusia Puchatka" Alana Alexandra Milne'go ale nie znalazłem go tam, więc nie wiem skąd pochodzi. Słyszy się go tu i ówdzie...
Jest w nim, owszem, sporo prawdy, bowiem trzeba było przykleić do zbyt cienkiej stengi 8 listew, żeby ją można było z powrotem "pogrubasić'. Dlaczego do zbyt cienkiej? Z powodu zapału panów do strugnia drzewca i z mojej ufności, że rozsądek będzie większy od zapału.
Na zdjęciu to drzewce po lewej, niepomalowane. Zwraca uwagę prostokątny otwór zrobiony w stengach do zainstalaowania klina. Ten rodzaj stengi - opuszczanej - w literaturze angielskiej nazywają stengą klinowaną.
Z gaflem było podobnie, ale tam daliśmy tylko "zewnętrzny kręgosłup". Takie rozwiązania można spotkać w podręcznikach opisujących drzewca.
Po zakończeniu walki z osprzętem żaglowym całą ekipą zejdziemy do wnętrza. To może potrwać już tylko tyle, co wykończenie średniego mieszkania.
Trzeba będzie zmontować nastęujęce zespoły: stolarski, elektryczny, hydrauliczny, instalatorski, mechaniczny, spawalniczy.